Ruchomy Dach
Start sezonu
Plan jest taki, że 2023 będzie rokiem, w którym obserwatorium osiągnie coś, co US Army określa jako IOC - Initial Operational Capability. Nie ma dobrego polskiego odpowiednika tego określenia, ale można spróbować nazwać ten stan początkowa użyteczność.
System jezdny
Moim zdaniem najbardziej newralgiczną częścią jest dach wraz z systemem jezdnym. Od niego należy więc zacząć. Dzięki pomocy pana Pawła, udało się zamontować prowadnice, na których będzie przesuwał się dach. Nie było to trywialne zadanie, bo każda z 4 prowadnic waży około 60kg. Razem to prawie ćwierć tony stali…
Na prowadnicach zostały posadowione wóżki wychylne. Jeżeli komuś ta informacja się przyda, kupiłem wózki przegubowe 5-rolkowe, model SP firmy Prog-Greg. Wyglądają i sprawują się znakomicie.
Szkielet dachu
Dla mnie, jako osoby bez doświadczenia w budowlance, wykonanie dachu dwuspadzistego to jest jakaś czarna magia. Nie boję się liczenia kątów, bo to prosta sprawa. Za to uwzględnianie wszystkich grubości desek, zakładek, wypustów, zamków i innych kombinacji to już poważniejsza sprawa.
Dach został zabezpieczony folią paroprzepuszczalną.
Szkielet dachu widziany z boku przedstawia się następująco:
Szkielet dachu widziany od spodu:
Szkielet dachu widziany od frontu:
Obicie
Kilkanaście dni później szkielet został obity blachą trapezową. Blacha została zamówiona konkretnie na wymiar. Zaletą jest praktycznie zerowy odpad, a wadą około dwa tygodnie oczekiwania. Z zewnątrz wygląda to tak:
Przy okazji pochwaliłem się kolejną fazą - montaż ścian. Ale o tym zapewne pojawi się oddzielny wpis.
Jestem bardzo zadowolony z postępów. Najtrudniejsza moim zdaniem faza - ruchomy dach jest gotowa! Jest jeszcze sporo problemów - brakuje ścianek ze szczytów. Dach jeździ, ale pergola nie jest odpowiednio sztywna. Dach jest cięższy niż zakładałem. Da się go przesuwać, ale wymaga to sporo wysiłku. Jeżeli będzie na nim zalegał śnieg, przesuwanie ręczne pewnie będzie niemożliwe. Ale co tam - jest dach!